środa, 13 stycznia 2021

Troszkę Japonii w ogrodzie

Jeśli mówimy o Japonii w ogrodzie, zaraz kojarzy się nam ogród w stylu japońskim. Ale nie chodzi o to, żeby nasze ogrody zmieniać, czy nadawać im charakter ogrodu japońskiego. Wystarczy posadzić drzewa, które najbardziej kojarzą się z Japonią.

Nie bez kozery Japonia zwana jest Krajem Kwitnącej Wiśni. I właśnie o wiśnie chodzi, ale nie te o smacznych owocach, ale ozdobne. Kiedy w dalekiej Japonii rozpoczynają się Dni Kwitnącej Wiśni, dla Japończyków jest to czas spotkań i biesiadowania pod kwitnącymi wiśniami. I nie ma w tym nic dziwnego, bowiem kwitnące drzewa wiśni ozdobnych to niezapomniany i widok i zapach.

Istnieje wiele odmian wiśni piłkowanej (prunus serrulata) i o takie należy pytać w sklepach,  bowiem wiśnia japońska to nazwa potoczna. Mają różne formy i wielkości, w zależności od odmiany, dlatego też znajdą zastosowanie w ogrodach różnej wielkości. Najpopularniejsze odmiany to:

Amanogawa -  o pokroju kolumnowym i dużych, pełnych, lekko zaróżowionych kwiatach.  Osiąga 4-7 m wysokości przy 1-2 m szerokości;

Kiku Shidare -  drzewo o zwisających pędach i pełnych, intensywnie różowych kwiatach, dorastające do wysokości 3-5 m i najczęściej szczepione na wysokości 150-180 cm;

Pink Perfection - jest wysoką odmianą, dorastającą do 8-10 m wysokości i 8 m szerokości, o podwójnych kwiatach intensywnie różowych, lekko wpadających w czerwień;

Kanzan - gałęzie tego drzewa są wyprostowane, skierowane ku górze, tworzą odwrotnie stożkowatą koronę. Osiąga wysokość ok. 10 m przy szerokości korony 8 m. Kwiaty ma pełne, karminowe, intensywnie pachnące;

Koju-no-mai - jest karłową odmianą dorastającą do 2 m wysokości o pięknych zygzakowatych pędach i efektownych, pachnących, białych kwiatach z lekko różowym zabarwieniem.

Wiśnie ozdobne kwitną w kwietniu, maju przed rozwojem liści, natomiast jesienią liście przebarwiają się na kolor żółty lub pomarańczowy. Wymagają stanowiska słonecznego, osłoniętego od zimnych wiatrów i żyznej, wilgotnej gleby. Nie wymagają ciecia, a jeżeli jest konieczne, to rany po cięciu należy od razu posmarować maścią ogrodniczą.

Drzewka te jeszcze nie często spotyka się w naszych ogrodach, jednak posiadanie wiśni ozdobnej sprawi, że wiosna będzie jeszcze piękniejsza, kiedy spojrzymy na drzewko obsypane dosłownie tysiącami pachnących kwiatów.   

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Krasnale z ogrodów

Projektanci ogrodów dobrze wiedzą, że w ich branży też są mody, którymi kierują się zamawiający ich usługi klienci. To te mody, często lansowane przez czasopisma poświęcone pielęgnacji roślin i szeroko rozumianym około ogrodniczym tematom, znajdują odzwierciedlenie choćby w roślinach, jakie porastają nasze ogrody.

ogrody poznańZdarzają się też mody, które nie są lansowane w czasopismach, a które przyjmują się z zaskakującą szybkością. Nie trzeba tu dodawać, że część z nich potrafi zjeżyć włos na głowie komuś, kto chce łączyć dobry gust oraz ogrody. Przedstawiamy tu najbardziej kiczowatą modą, jaka podbiła serca działkowców i ogrodników. Mowa oczywiście o krasnalach ogrodowych.

Do rangi klasyków i symboli polsko-niemieckiej przygranicznej wymiany gospodarczej wyrosły krasnale, które zapełniły ogrody. Te wykonane z gipsu, ceramiki czy tworzyw sztucznych figurki podbiły polskie i niemieckie ogrody. Niemcy szacują, że ich ogrody zamieszkuje ponad 25-milionowa armia krasnali.

W Niemczech krasnale ustawiane w ogrodach mają długą historię. Pierwsze figurki stanęły w ogrodach przy rezydencjach zamożnych ludzi w XVII wieku. Były one inspirowane postaciami średniowiecznych górników. Figurki krasnali miały zapewniać szczęście ich właścicielowi i chronić bogactwa ukryte w ziemi. W XIX wieku ruszyła ich masowa produkcja. Rosnąca popularność krasnali ogrodowych wiązano z uwielbianymi przez czytelników baśniami braci Grimm. To niemieckie krasnale ogrodowe zainspirowały Walta Disneya do nadania takiego, a nie innego kształtu postaciom z animacji o królewnie śnieżce.

Krasnale są dostępne w wielu rozmiarach i kształtach. Ich producenci chętnie odwołują się do rubasznych skojarzeń – jednym z najpopularniejszych wzorów jest krasnal sikający. Chętnie wybierany jest też krasnal z sarenką i oczywiście z narzędziem pracy typu kilof lub łopata. Zdarzają się też krasnale z twarzami znanych polityków.

Do Polski ogrodowa moda na krasnale dotarła na początku lat 90-tych XX wieku. Polska była głównie producentem krasnali na rynek niemiecki, jednak spora cześć produkcji zostawała w kraju. Polacy polubili krasnale kojarząc je z zamożnym Zachodem. Mimo tak oszałamiającej popularności krasnale stały symbolem złego smaku i najbardziej kiczowatą ozdobą ogrodu. Jednocześnie są też popkulturową ikoną uwiecznioną choćby w filmie „Amelia”.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ochrona przed mrozem

Wiosna to nie tylko pierwsze ciepłe dni i rozkwitająca bujnie zieleń w naszych ogrodach, ale też przytrafiające się przygruntowe przymrozki, które mogą zaszkodzić naszym roślinom. Spadająca poniżej zera temperatura może spowodować, że w danym sezonie pożegnamy się z wiśniami albo jabłkami.

zieleń poznańZazwyczaj myślimy o ochronie roślin przed zimnem jesienią spodziewając się pierwszych mroźnych dni, kiedy jeszcze śnieg nie spadł. Taka mroźna i jednocześnie bezśnieżna pogoda jest najbardziej niebezpieczna dla delikatnych roślin – są one narażone na działanie ujemnych temperatur i jednocześnie nie chroni ich warstwa śniegu. Inaczej wygląda też sytuacja, gdy w roślinach krążą jeszcze soki (bo mróz zaskoczył ogrodników i rośliny na przykład w październiku), a inaczej gdy nasze kwiaty i krzewy są już w stanie zimowego spoczynku. Szczególną uwagę powinniśmy poświęcać roślinom, które wywodzą się z łagodniejszego niż nasz klimatu, a które podbiły nasze ogrody. Górskim iglakom polskie mrozy nie powinny zaszkodzić. Inaczej będzie z krzaczkami magnolii czy róż, które trzeba szczególnie pieczołowicie zabezpieczyć przed mrozem. Zadbajmy też o wrzosy, hortensje czy lilie.

Do ochrony roślin przydadzą się nam zwoje włókniny (dobrze przykrzyć nią rośliny) czy słoma, którą możemy przykryć wrażliwe krzaczki czy obwiązać pnie drzew (wtedy będziemy mieć te charakterystyczne chochoły). Przydadzą się też worki z juty lub płótna, które zakładamy na nasze krzaczki. Dodatkową ich zaletą jest to, że przepuszczają powietrze. Nie zapominajmy też o dodatkowej warstwie ściółki, która zabezpieczy korzenie.

Ciekawostką jest to, że zimę i niskie temperatury lepiej znoszą rośliny, które pod koniec lata nie były już nawożone nawozami zawierającymi azot. Większą wrażliwością na mrozy charakteryzują się też rośliny zasadzone jesienią i rośliny młode.

Podane rady odnoszą się głównie do jesiennych  przygotowań na nadejście mrozów, część z nich można wykorzystać też wiosną, gdy słyszymy o zbliżających się przymrozkach. Wtedy jednak zabezpieczamy te najbardziej wrażliwe i kwitnące rośliny. Nie ma potrzeby owijać pni drzew słomianym chochołem, bo one dadzą sobie radę. Sezon na przymrozki kończą majowi „zimni ogrodnicy”. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Uwodzicielskie zapachy kwiatów w naszym ogrodzie

Zapachy pachnących roślin unoszą się w naszych ogrodach od wiosny, lata, jesieni a nawet zimą. Pachnące rośliny pomogą urządzić w ogrodzie kąciki do wypoczynku i marzeń.

W zimie oczar i zimowa kalina kwitną i pachną, chociaż ich pędy są jeszcze bezlistne. Nawet już od listopada na zupełnie pozbawionych liści pędach kaliny bodnanteńskiej rozwijają się rurkowate białoróżowe kwiaty. Mają one słodki i orzechowy zapach, trochę podobny do marcepanu. Delikatnie pachną także kwiaty przebiśniegu. Aby to sprawdzić, należy jednak przykucnąć albo uklęknąć.

Letnie wieczory w ogrodzie uprzyjemniają nam zapachy kwiatów liliowca, wiesiołka, miesiącznicy i tytoniu ozdobnego. Cytrynowy zapach kwiatów wiesiołka pojawia się, gdy tylko zapadnie zmierzch. Delikatne żółte płatki kwiatowe rozchylają się w ciągu kilku minut. W późnych godzinach dnia pachną także kwiaty lilii białej, tytoniu ozdobnego i miesiącznicy, zaś o zmierzchu zaczyna intensywnie pachnieć niepozorna maciejka. Nad dywanikiem z tymianku cytrynowego lub rumianku rzymskiego unoszą się całe zapachy, uwolnione dopiero po przydeptaniu roślin. Jeżeli posadzimy pod oknem sypialni bylinowy powojnik prosty (Clematos recta), a w nocy jego aromat waniliowy kwiatów zawędruje do domu.

Dzieci ucieszy czekoladowy zapach onętka i waniliowy heliotropu. Delikatne kwiaty onętka ciemnokrwistego kuszą pełnym czekoladowym aromatem dopiero w godzinach popołudniowych ciepłego, letniego dnia. Słodki jabłkowy zapach mają okrągłe kwiaty mało znanej rośliny (Cephalophora aromatica).

Każdy krok wśród poduszek kwitnącego tymianku cytrynowego zapewnia zmysłowe wrażenia. Najpierw czujemy świeży aromat cytryny, a tuż za nim ziołowy zapach tymianku. Zapachy są najintensywniejsze po lekkim roztarciu kwiatów i liści.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak rozjaśnić cieniste zakątki ogrodu

Nawet w najbardziej nasłonecznionym ogrodzie znajdą się miejsca cieniste. Co zrobić, aby i tam przyjemnie było spoglądać spacerując po swoich włościach? Można posadzić rośliny, które wielkością i wyglądem przyciągną nasz wzrok, a ich zapach zwabi wielobarwne motyle i pszczoły.

Efektowną, acz niedocenianą byliną jest świecznica zwana też pluskwicą (Cimicifuga). Ten architektoniczny gigant, dostosowany do naszych warunków klimatycznych, widoczny będzie z każdej strony ogrodu, bowiem z kwiatostanami osadzonymi na długich pędach w zależności od gatunku osiąga wysokość do 2 m.

Świecznice są kępiastymi roślinami długowiecznymi, niewymagającymi i nie sprawiającymi kłopotów w uprawie, jeśli tylko posadzimy je na odpowiednim stanowisku. Oprócz zacienienia, wymagają gleby żyznej, próchniczej z niewielkim dodatkiem rozkruszonej gliny, która pozwoli utrzymać wilgoć, bo zapewnienie wilgoci jest warunkiem obfitego kwitnienia.  Na jednym miejscu mogą rosnąć wiele lat. Stanowisko dla nich należy wybrać starannie, bowiem nie lubią być przesadzane, reagują na to dwu lub trzyletnim brakiem kwitnienia.

W zależności od gatunku i odmiany kwitną od lata do jesieni, a ich kwiatostany przypominające świece mogą być w  kolorze białym, kremowym lub bladoróżowym i stopniowo rozwijają się od dołu. Również ich dekoracyjne liście oprócz zielonego mogą być w kolorze bordowym, czarno-czerwonym lub brązowym.

Są bylinami w pełni mrozoodpornymi, jednak zaleca się okryć na zimę nasadę rośliny, aby uchronić wschody przed wczesnowiosennymi przymrozkami. Nie są porażane przez choroby lub szkodniki, ale jeśli lato jest długo chłodne i mokre, to dolne liście rośliny mogą zostać porażone przez rdzę. Wtedy jak najszybciej usuwamy i niszczymy porażone liście.

Samodzielne rozmnażanie świecznic jest czynnością dość kłopotliwą, bowiem nasiona jeśli są przetrzymywane, szybko tracą zdolność kiełkowania.  Przed wysiewem wymagają stratyfikacji, a i samo kiełkowanie następuje co najmniej po 12 miesiącach od wysiewu. Mogą być rozmnażane przez podział, ale z uwagi na głęboki, palowy system korzeniowy, czynność ta nie należy do najłatwiejszych, zatem najprościej jest kupić gotowe rośliny w centrach ogrodniczych.

Biorąc pod uwagę osiąganą wielkość, świecznice mogą być sadzone nawet za średnio wysokimi krzewami. Możemy je także zestawiać z innymi roślinami o podobnych wymaganiach. Dobrze będą się czuły w towarzystwie host, tojadów, zawilców japońskich, tawułek, lub w połączeniu z jeżówkami i rudbekiami. Uzupełnieniem kompozycji mogą być paprocie, trawy ozdobne, a także rośliny okrywowe. Tak zakomponowane rabaty nadadzą nieciekawym miejscom w ogrodzie szczególnego charakteru.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

wtorek, 12 stycznia 2021

Skalniak na medal

Ogrodowa kompozycja składająca się z kamieni i roślin ogrodowych cieszy się niesłabnącą popularnością. Skalniaki, bo o nich mowa, potrafią się świetnie wkomponować w nawet niewielkie ogrody. Jak stworzyć swój własny skalniak i jakie rośliny najlepiej sprawdzą się w nim sprawdzą?

zieleń poznańNasze ogrody potrzebują urozmaicenia, jakiegoś zaskakującego elementu. Czymś takim może być skalniak, który przełamie monotonną zieleń trawnika. Cieszą oko rozmaitością kolorów. Skalniaki można wkomponować w praktycznie każdy ogród, nie muszą zajmować dużo miejsca i nie są wymagające w pielęgnacji. Z łatwością sami je zaprojektujemy i zaaranżujemy w naszym przydomowym ogrodzie.

Przygotowując skalniak oczywiście musimy zgromadzić elementy martwej natury takie jak skałki, głazy, kamienie. Ich rodzaj, rozmiar i kolor zależy od tego jaki efekt chcemy osiągnąć. To pomiędzy nimi zasadzimy nasze rośliny.  Skalniak ma imitować górski krajobraz, dobrze byłoby więc gdyby wybrane rośliny odzwierciedlały naturalny biotop. Cały urok skalniaka tkwi w tym, że sprawia on wrażenie dzikiego kawałka natury, a nie czegoś stworzonego przez człowieka, regularnej, wytyczonej grządki.

Skalniaki możemy urządzać zarówno w zacienionym jak i w nasłonecznionym miejscu. W przypadku tego ostatniego świetnie sprawdzą się rośliny takie jak rozchodnik, rojniki czy floksy. Rośliny, które rosną na skalnikach należą zazwyczaj do bardzo wytrzymałych i nie straszna będzie im przejściowa susza czy duże wahania temperatury. Skalniaki nie potrzebują wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Ważne jest regularne plewienie i podlewanie, a także od czasu do czasu nawożenie gleby. Czasem warto też przyciąć rośliny. Ambitni ogrodnicy mogą w swój skalniak wkomponować strumień, potok lub oczko wodne. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pielęgnacja róż w ogrodzie

Bardzo trudno wyobrazić sobie ogród bez krzewów różanych. Róże zachwycają wspaniałym zapachem, mnogością kolorów, rozmiarów i kształtów. Jeśli zależy nam na pięknym wyglądzie naszych róż, to powinniśmy o nie odpowiednio zadbać.

ogrody poznań

Wybierając róże do swojego ogrodu, kierujmy się indywidualnymi preferencjami poszczególnych gatunków. To, że praktycznie wszystkie ogrody mają minimum jeden krzaczek róży, nie oznacza, że wszędzie te rośliny czują się dobrze. Przed zakupem i zasadzeniem sprawdźmy jakie wymogi odnośnie gleby, podlewania i nasłonecznienia mają upatrzone przez nas gatunku i zastanówmy się czy będziemy w stanie je zaspokoić. Generalnie możemy stwierdzić, że różę lubią glebę piaszczysto-glinastą w górnej warstwie i gliniastą w dolnej. Róże nie rosną dobrze na glebach mokrych i ciężkich. Nie liczmy na to, ze nasza róża będzie dobrze rosnąć w cienistym miejscu – to roślina zdecydowanie ciepłolubna, potrzebująca słońca do wegetacji.

Jakie są podstawowe zasady pielęgnacji róż? Przede wszystkim róże trzeba przycinać. To jeden z podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych (nie wspominamy o takich oczywistościach jak zasilanie nawozem czy podlewanie czy walka ze szkodnikami). Najlepszym narzędziem do przycinania krzaczków róż są sekatory. Właściwą porą na zabieg cięcia jest wiosna (wtedy usuwamy zmarznięte po zimie i martwe gałązki), a cięcia powinny być wykonywane ukośnie., pół centymetra powyżej pąka. Ważna jest też pogoda – przycinamy róże w słoneczny i bezpieczny wiosenny dzień. Przedstawiamy tu ogólne zasady przeprowadzania zabiegu cięcia, bo każdy gatunek ma swoje specyficzne wymagania, które znajdziemy w fachowej literaturze. Przycinanie gałązek to też możliwość ukształtowania naszego krzaczka. Na przykład róże pienne są przycinane w korony.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak skutecznie zwalczyć karaluchy?

Karaluchy i prusaki to utrapienie wielu mieszkańców bloków i kamienic. Doskonale czują się w sąsiedztwie człowieka. Idealne dla nich warunki rozwoju to ciepło i wilgoć (dlatego tak łatwo znaleźć je w kuchni albo w łazience). Są nosicielami groźnych chorób takich jak gruźlica, tyfus czy cholera.

Możemy skorzystać z domowych metod lub skorzystać z usług fachowej firmy, której specjalizacją jest dezynsekcja i deratyzacja. Przygotowując się do walki z karaluchami i prusakami należy pamiętać o tym, że nie będzie to akcja jednorazowa, ale systematycznie prowadzona walka. Wiąże się to z tym, że karaluchy i prusaki mają krótki cykl rozwojowy (w im lepszych warunkach – cieplejszych i bardziej wilgotnych). Dezynsekcję trzeba więc powtarzać co 3-4 tygodnie w przypadku prusaków i w odstępie 7-8 tygodni jeśli chodzi o karaluchy. W przypadku, gdy karaluchy lub prusaki opanowały cały budynek, sąsiedzi i administracja budynku powinny skoordynować swoje działania. Profesjonalna dezynsekcja (regularnie powtarzana) oraz zalepienie szpar w budynku powinny przynieść pożądany efekt.

Domowe sposoby walki z karaluchami i prusakami to na przykład rozkładanie namoczonych w piwie szmatek w miejscu, gdzie często te insekty występują. Karaluchy są wielkimi miłośnikami piwa, chętnie więc ciągnęły do takich pułapek. Rano taką szmatę z piwem i karaluchami należy zalać wrzątkiem w wiadrze lub wrzucić do ognia. Metoda sprawdzona przez nasze prababcie. Można też ustawić małe miseczki w piwem i oprzeć o nie listewki, po których karaluchy wejdą do miseczek i utoną. Można też wykorzystać maść siarkową i posmarować nią wyłożone dla karaluchów bułki.

Karaluchy uwielbiają piwo, a prusaki preferują surową pietruszkę. Przekrojoną i wydrążoną w środku pietruszkę należy położyć w miejscu występowania prusaków, a rano ją wrzucić do wiadra z wrzącą wodą. Prusaki takiej operacji nie przeżyją.  

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bocian w naszym ogrodzie

Co roku masa bocianów łamie skrzydła. Ptaki te już nigdy nie wrócą do natury, bo nigdy – nawet, jeśli się skrzydło zrośnie, nie będą mogły na tyle sprawnie latać, aby polecieć do Afryki.

Taki połamany bociek może zostać stałym ptakiem w naszym ogrodzie. Trzeba przygotować mu ciepłą budkę na zimę. Na lato przygotowujemy mu stojak ze sztucznym gniazdem. Stojak musi mieć drabinki, żeby nasz inwalida miał jak się dostać do gniazda. Bociek w lecie będzie przechadzał się po naszym ogrodzie wyjadając owady i gryzonie, ale trzeba mu zapewnić stałe pożywienie. Bocian lubi chude mięso wołowe lub chudą wieprzowinę. Nie może być to mięso solone lub w jakikolwiek sposób konserwowane. Dietę można uzupełnić białym serem i jajkami na twardo. Co jakiś czas warto mu podać mięso ze zmieloną kością i pieprzem. To potrzebne, bo w naturze bociany robią tzw. wyplówki. Są to kulki zbitej sierści i kości po zjedzonych gryzoniach, które nie zostały strawione. Obserwujemy dokładnie ile nasz bociek je, a ile jedzenia zostawia. W ten sposób dowiemy się ile pożywienia potrzebuje. Warto zapewnić boćkowi jakiś pojemnik z wodą. Najlepiej w miarę duży, aby mógł się wykąpać.

Nasz ogrodowy bocian będzie wspaniałym przyjacielem. Ptaki te szybko przywiązują się do ludzi i nieomal od początku nie czują strachu.

Jeśli znajdziemy połamanego bociana należy zgłosić to wojewódzkiemu konserwatorowi przyrody, bo to ptak chroniony. Bociana też możemy otrzymać od ogrodu zoologicznego. Musimy tylko przekonać kierownictwo ogrodu, że ptak u nas będzie miał przyzwoite warunki.

Jeżeli mieszkamy za miastem, możemy zdrowym bocianom zafundować atrakcyjne miejsce na dachu naszego domu. Z solidnych, okorowanych żerdzi sosnowych lub świerkowych o średnicy 7 – 10 cm wybudujemy platformę o wymiarach 1,2 – 1,3 m na 1,2 – 1,3 m. Do umieszczenia jej na dachu będzie nam potrzebny specjalny krzyżak. Musi on być skrócony tak, żebyśmy mogli dostosować go do dachu. Kiedy już platformę umieścimy na dachu, musimy jeszcze w niej umieścić dość duży wieniec z wikliny. Najlepiej, aby obejmował całą platformę. By zachęcić boćki do osiedlenia się tam, wyścielimy to niby – gniazdo darnią, słomą i drobnymi patykami. Pamiętajmy o tym, że znajdująca się na dachu konstrukcja musi być solidnie zbita. Bociany stronią od czegoś, co chwieje się i kołysze. Tak przygotowani czekamy na ptaki.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Maki - ozdobą łąki w naszym ogrodzie.

Skromny mak polny pojawia się także w ogrodach naturalnym i wiejskim, na przykład na łące kwiatowej, albo ozdobnej pogodnymi barwami rabacie z roślinami jednorocznymi.

Nasiona maku sprzedawane są w torebkach. Są przeważnie mieszanką kilku odmian o kwiatach pojedynczych i pełnych. Są także nasiona dzikiego gatunku i różnych atrakcyjnych odmian. Wysiewamy je w kwietniu wprost do gruntu, najlepiej w miejscu nasłonecznionym z ziemią luźną i urodzajną. Jeśli wschodzące siewki rosną zbyt gęsto, należy je przerywać. Odległość między roślinami powinny wynosić około 20 cm. Kwiaty rozwiną się za parę tygodni.

Królem wśród maków jest mak wschodni (Papaver orientale). Piękne ukształtowane kwiaty tej wytrzymałej byliny osiągają średnicę do 15cm. Uroda kwiatów jest rekompensatą krótkiego kwitnienia (przez kilka tygodni w maju i czerwcu). Jesienią, gdy większość bylin więdnie i zamiera, mak wschodni zadziwia świeżą zielenią nowych liści, które w dobrym stanie powinny przetrwać całą zimę. Są odmiany o kwiatach białych, żółtych, pomarańczowych, różowych i czerwonych. Przeważają odcienie pastelowe. Śnieżnobiałymi płatkami pyszni się odmiana (Perry s White), ciemnopurpurowymi kwiatami pyszni się (Patty s Plum).

Wiele odmian zachwyca efektownymi kształtami – Karine – ma kwiaty miseczkowate o niemal gładkich płatkach. Aglaja i Helen Elisabeth – wyróżniają się kwiatami o zmarszczonych płatkach, a dwubarwna Lambada ma płatki zmięte jak kartki papieru. Kwiaty postrzępione jak np. Prinz Eugen. Poza tym odznacza się ona, podobnie jak Kleine Tanzerin i łososiowoczerwona Samba silnymi i sztywnymi pędami. Po deszczu ich ciężkie kwiaty dzielnie się podnoszą i nie potrzebują żadnego podparcia. Odstęp między roślinami może wynosić tylko 30 cm. Można wiec różne odmiany bez problemów zestawiać na jednej rabacie.

Mak turecki ma skłonność do wędrowania po ogrodzie. Roślina wysiewa się sama, zamiast chwastów zasiedla wolne miejsca na rabacie. Różne odmiany maku się ze sobą krzyżują. Następne to pokolenie różni się wyraźnie od rodziców. Aby uniknąć takich eksperymentów, więdnące kwiaty ścinamy. Korzysta na tym także roślina, ponieważ nie wydatkuje energii na dojrzewanie nasion.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ukwiecamy nasz ogród

Jeśli gleba jest żyzna i zasobna w wilgoć, to zazwyczaj wszystko rośnie bujną zielenią. Jeżeli rośliny są dobrze dobrane do gleby suchej, piaszczystej lub do cienistej, można ogród odpowiednio upiększyć.

Jeśli gleba jest uboga i piaszczysta albo byliny mają w sąsiedztwie duże drzewa lub krzewy, które zabierają im wodę i pokarmy wówczas niektóre gatunki rozwijają się bujnie, inne o wysokich wymaganiach wyglądają mizernie.

Byliny, które możemy posadzić na glebie ubogiej: Anafalis perłowy (Anaphalis margaritacea), aster alpejski (aster alpinus), bylica mlecznobiała (Artemisja lactifolia), chaber górski(Centaurea montana), czomber górski (Satureja montana), czyściec wielokwiatowy (Stachys grandiflora), dziewanna (Verbascum), dyptam jesionolistny (Dictamnus albus), farbownik lazurowy (Anchusa azurea), jasieniec trwały (Jasione laevis), kocanki mieszańcowe (Helichrysum x hybridum), kostrzewa sina (Festuca glauca), kuklik (Geum), lebiodka pospolita (Origanum vulgare), pajęcznica liliowata (Anthericum lilago), powojnik całolistny (Clematis integrifolia), pysznogłówka (Monarda), wiesiołek (Oenothera), wilczomlecz (Euphorbia).

Byliny, które możemy posadzić na miejsca mocno zacienione: Epimedium (Epimedium), funkia (Hosta), języczka (Ligularia), kokoryczka wielokwiatowa (Polygonatum multiflorum ), kokorycz pusta (Corydalis cava), miodunka (Pulmonaria), parzydło leśne (Aruncus sylvester), pióropusznik strusi (Matteuccia struthiopteris), pluskwica sercolistna (Cimcifuga racemosa), przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis), rodgeresja (Rodgersia), tojeść rozesłana (Lysimachia nummularia), wielosił (Polemonium), zawilec gajowy (Anemone nemorosa).

Cięcie powoduje usztywnienie łodyg, rozkrzewianie się roślin, opóźnienie kwitnienia. Jeżeli pędy wyższe przytniemy a niższe w kępie pozostawimy bez cięcia, to okres kwitnienia wydłuży się, bo najpierw zakwitną pędy nie cięte, później ciete.

Warto przyciąć następujące gatunki: astry nowoangielskie (A. novae – angliae), astry nowobelgijskie (A. Novi – belgii), chaber wielogłówkowy (Centaurea macrocephala), odętka wirginijska (Physostegia virginiana), płomyk wiechowaty (Phlox paniculata), przymiotno ogrodowe (Erigeronx hybridus), pysznogłówkę ogrodową (Monarda x hybrida), rudbekię błyskotliwą (Rudbeckia fulgida), słonecznik szorstki (Heliopsis helianthoides), szałwię omszoną (Salvia nemorosa).

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jeżeli jesteś właścicielem ogrodu, to masz niezwykłe szczęście.

Jeżeli jesteś właścicielem ogrodu, to masz niezwykłe szczęście. Niestety większość z nas mieszka w niewielkich mieszkaniach. Rzadko kto z nas ma możliwość bycia właścicielem dużego, wspaniałego ogrodu.

Jeżeli zatem takowy posiadasz, powinieneś o niego dbać w specjalny sposób. Przede wszystkim zwróć szczególną uwagę na oświetlenie ogrodu. To istotne, gdyż od tego elementu wiele zależy. To właśnie dzięki odpowiedniemu naświetleniu możesz uzyskać niezwykle ciekawe efekty. A pomyśl – w ogrodzie możesz przecież nie tylko odpoczywać, ale również urządzać imprezy okolicznościowe.

Pięknie oświetlony stół czy miejsce, gdzie goście będą mogli potańczyć, możesz uzyskać właśnie dzięki odpowiedniemu światłu. Samo jednak oświetlenie ogrodu nie jest rzeczą najprostszą i warto powierzyć ją specjaliście. To on dobierze odpowiednie lampy, a nawet zaproponuje kolor światła. Oczywiście, jeżeli sam masz pomysł, jak powinien wyglądać twój ogród, powinieneś spróbować zrealizować swoje zamysły. Oświetlenie ogrodu może być również wykonane jedynie na specjalne okazje lub w poszczególnych częściach ogrodu wyglądać inaczej. Niezależnie od tego, co wybierzesz, pamiętaj, że widok i klimat powinny być wyjątkowe!Jeżeli zatem takowy posiadasz, powinieneś o niego dbać w specjalny sposób.

Przede wszystkim zwróć szczególną uwagę na oświetlenie ogrodu. To istotne, gdyż od tego elementu wiele zależy. To właśnie dzięki odpowiedniemu naświetleniu możesz uzyskać niezwykle ciekawe efekty. A pomyśl – w ogrodzie możesz przecież nie tylko odpoczywać, ale również urządzać imprezy okolicznościowe. Pięknie oświetlony stół czy miejsce, gdzie goście będą mogli potańczyć, możesz uzyskać właśnie dzięki odpowiedniemu światłu. Samo jednak oświetlenie ogrodu nie jest rzeczą najprostszą i warto powierzyć ją specjaliście. To on dobierze odpowiednie lampy, a nawet zaproponuje kolor światła. Oczywiście, jeżeli sam masz pomysł, jak powinien wyglądać twój ogród, powinieneś spróbować zrealizować swoje zamysły.

Oświetlenie ogrodu może być również wykonane jedynie na specjalne okazje lub w poszczególnych częściach ogrodu wyglądać inaczej. Niezależnie od tego, co wybierzesz, pamiętaj, że widok i klimat powinny być wyjątkowe! Wyobraź sobie odpoczynek we własnym domu, słuchając swojej ulubionej relaksującej muzyki, która wydobywa się z głośników schowanych pomiędzy kwiatami, kompozycjami krzewów a nawet z elewacji budynku.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak skutecznie zwalczyć mszyce?

Plagą, która nawiedza praktycznie wszystkie ogrody i która spędza sen z powiek niejednemu ogrodnikowi są mszyce. Czy istnieją skuteczne sposoby zabezpieczenia roślin przed inwazją mszyc?

ogrody poznańA jeśli się pojawią, to co pomoże je skutecznie zwalczyć? Na szczęście istnieje kilka skutecznych metod biologicznych i chemicznych, które pozwolą się nam uporać z tymi nieproszonymi gośćmi w ogrodzie.

Mszyce czyli małe pluskwiaki nawiedzają praktycznie wszystkie ogrody. Na czym polega ich szkodliwość? Otóż mszyce żywią się sokiem roślin, co w efekcie powoduje niszczenie liści (skręcanie, przebarwienia itd.) oraz kwiatów. Po ataku mszycy cała roślina wygląda mizernie. Dodatkowo mszyce wytwarzają spadź (lepka substancja), która staje się idealną pożywką dla rozwoju grzybów.

Mszyce w swojej dojrzałej formie są czarne i skupione w kolonie, młode są jasnozielone, trochę przejrzyste. Mszycom służ niezbyt mroźna zima oraz ciepła i dość sucha wiosna. 

Jak skutecznie zwalczać mszyce? Do wyboru mamy metody biologiczne i chemiczne. Metody biologiczne to wprowadzenie do ogrodu naturalnych wrogów mszyc takich jak biedronki albo skorki. One jednak nie dadzą w pełni rady inwazji mszyc.  Jeśli nie chcemy korzystać z chemikaliów w walce z mszycami, to możemy przygotować wyciągi z pospolitych roślin takich jak na przykład pokrzywa albo cebula (także wywary z czosnku, kwiatów bieluni dziędzierzawej, krwawnika, wrotyczu, papryki lub mniszka lekarskiego będą użyteczne). Te wywary stosujemy świeżo po przygotowaniu, nie rozcieńczamy ich, aplikujemy bezpośrednio w miejscu występowania mszycy. Te biologiczne metody są bezpieczne dla środowiska naturalnego.

Jeśli wolimy sięgnąć po metody chemiczne zwalczania mszyc, to możemy wybierać spośród szerokiego asortymentu środków dostępnych w sklepach ogrodniczych. Możemy też przygotować domowym sposobem roztwór z szarego mydła, który też pomoże w eksterminacji mszyc  atakujących nasze rośliny. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odpowiedni nawóz dla trawników

Soczysta zieleń trawnika to jedna z najpiękniejszych ozdób ogrodu. Wiele osób wysiewa trawę uznając, że jest to wyjątkowo niewymagająca roślina, której wystarczy tylko podlewanie i koszenie. To błąd! Trawa wymaga specjalnej pielęgnacji, a w zamian za nią odwdzięczy się pięknym wyglądem.

zieleń poznańW tym artykule chcemy się skupić na nawożeniu trawników. Żywa, soczysta zieleń trawnika to efekt właśnie odpowiedniego zasilania nawozami. Czym więc nawozić trawnik? Powszechnie uważa się, że składnikiem chemicznym, który odpowiada za piękny wygląd trawnika, jest azot. Owszem, azot musi znaleźć się w składzie dobrego nawozu, ale sam azot to za mało. Dobry nawóz przeznaczony specjalnie do zasilania trawników powinien zawierać  oprócz azotu także fosfor, potas oraz magnez i wapń. Warto więc przed zakupem w sklepie ogrodniczym poczytać napisy na opakowaniach nawozu i upewnić się czy wybrany nawóz będzie dobry dla naszego trawnika. Warto wybierać nawozy, które są określane jako „specjalnie dla trawników”. Można też kupić nawozy wolnodziałające (które są jednak droższe), które pozwalają na lepsze, bo rozłożone w czasie,  przyswojenie składników odżywczych przez trawnik.

Ważne jest nie tylko to czym zasilamy trawnik, ale też kiedy to robimy. Pierwsze nawożenie trawnika powinno mieć miejsce na przełomie marca i kwietnia, oczywiście po wcześniejszym skoszeniu trawnika. Ostatnie nawożenie przydomowego trawnika powinno przypadać na połowę sierpnia. Zaleca się zasilanie trawnika nawozem trzy-cztery razy w sezonie. Doświadczeni ogrodnicy uważają, że powinny być zachowane proporcje: cztery koszenia – jedno nawożenie. To gwarantuje odpowiednią pielęgnację trawnika i jego zdrowy wygląd. Dla porządku dodamy tez, że po każdym nawożeniu trawnika powinniśmy go podlać. Dzięki temu prostemu zabiegowi nawóz zostanie lepiej przyswojony przez trawnik. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Krzewy pięciornika w naszym ogrodzie

Pięciornik ze względu na swoje walory dekoracyjne i bardzo długie kwitnienie powinien zdobić każdy ogród. Krzewy pięciornika zachwycają mnóstwem delikatnych, pięciopłatkowych kwiatów, zdobiących nasz ogród od wiosny do jesieni.

Pięciornik krzewiasty z rodziny różowatych, uprawiany jest od dawna, zwłaszcza w krajach o klimacie chłodniejszym. Wyhodowano odmiany o szerokiej palecie barw – od białej, przez różową aż do mocnej czerwieni. Liście są przeważnie pięciopalczaste w różnych odmianach zieleni. Odmiany różnią się wielkością pędów. Pięciornik należy do roślin, które bardzo szybko wchodzą w okres dojrzałości – zaczyna już kwitnąć w drugim roku wegetacji.

Jest to roślina nie mająca zbyt dużych wymagań glebowych, jednak ma płytki system korzeniowy i źle rośnie na glebach zwięzłych. Odznacza się dużą odpornością na mrozy. Rośnie na glebach piaszczystych i gliniasto – piaszczystych, jednakże na glebach świeżych, nieco wilgotniejszych kwitnie obficie i dłużej. Dobrze znosi suszę, ale nie w połączeniu z upałem. Potrzebuje trochę cienia i podlewania w najbardziej upalne letnie dni.

Jego wymiary, nie przekraczają 1 m wysokości i dlatego szczególnie nadaje się on do ogrodów. Stare krzewy osiągają do 1,5 m średnicy.

Pięciornik krzewiasty rozmnaża się za pomocą sadzonek zielnych w tunelu foliowym, ewentualnie przez sadzonki zdrewniałe. Po posadzeniu go w ogrodzie, na miejscu stałym nie ma przerwy w kwitnieniu.

Pięciornik rosnący w ogrodzie można także, co roku nisko przycinać. Krzewy przycinane s ą mniejsze, później zaczynają kwitnąć, lecz kwitnienie trwa dłużej, mimo że jest mniej obfite niż u okazów nie ciętych.

Krzewy pięciornika nadają się na żywopłoty, dobrze reprezentują się w zwartych grupach w zakątkach ogrodu, jak również jako pojedyncze rosnące okazy. Krzewów kwitnących późnym latem i jesienią mamy bardzo mało, dlatego pięciornik krzewiasty zasługuje na szerokie rozpowszechnienie.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chryzantemy w naszych ogrodach

Chryzantema to po grecku – złoty kwiat. Stąd w Polsce przyjęła się nazwa – złocień. Pięknem chryzantem można się cieszyć, kiedy już nie kwitną inne kwiaty wokół nas.

Pierwsi chryzantemy zaczęli uprawiać Chińczycy i Japończycy. Pierwsza wzmianka o tych roślinach podana przez Konfucjusza pochodzi sprzed 2500 lat. Nie wiadomo jednak, kiedy zaczęto uprawę i hodowlę tej rośliny w Chinach – prawdopodobnie w pierwszych latach naszej ery. W tym samym czasie rozpoczęli również uprawiać złocienie japończycy. W XVI wieku uprawa złocieni w Japonii osiągnęła swój szczyt. Z tego okresu pochodzi wspaniały obraz przedstawiający ogród z chryzantemami w Kyoto. Złocień stał się godłem narodowym Kraju Kwitnącej Wiśni. Każdego roku obchodzono tam uroczyście święto złocieni, które według starych podań, symbolizują długie życie. Do Europy pierwsze złocienie trafiły pod koniec XVIII wieku, dzięki kapitanowi Blancardowi, który przywiózł trzy odmiany uprawiane w Chinach. Posadzono je w Muzeum Przyrodniczym w Paryżu. Po pewnym czasie jedną z nich przywieziono do Anglii. Niedługo potem Anglia miała już dużą liczbę odmian, które przywożono bezpośrednio z Chin. W Polsce pierwsza wzmianka o złozieniach pokazała się w roku 1887. Do dziś uprawiamy je głównie na kwiaty cięte i jako rośliny doniczkowe kwitnące na dzień Wszystkich Świętych. Popularne stają się też złocienie ogrodowe, zwane bylinami, uprawiane w ogrodach. Dzięki licznym krzyżowaniom uzyskano wiele typów przeróżnego rodzaju kwiatostanów. Różnorodność form, kształtów, barw a także sposobów i terminów uprawy, pozwala zaliczyć złocienie do grupy roślin o najbardziej wszechstronnie użytkowaniu.

Zimotrwałe i drobnokwiatowe odmiany złocieni najlepiej nadają się na wieloroczne uprawy ogrodowe. Uprawiając wiele gatunków i odmian chryzantem wieloletnich i jednorocznych można uzyskać w ogrodzie barwne kobierce przez kilka miesięcy – od czerwca do końca października.

Hodowla odmian wielokwiatowych wymaga uszczykiwania. Uszczykiwanie polega na usuwaniu miękkich wierzchołków pędów bocznych wydających kwiaty. Jeśli roślina przeznaczona jest do ozdoby ogrodu, pozostawia się wszystkie wyrośnięte pędy boczne, natomiast na roślinach przeznaczonych do cięcia kwiatów pozostawia się tylko do ośmiu pędów.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pod urokiem kolorowych malw

Malwa jest od dawna zadomowionym u nas w ogrodach przybyszem z Orientu. Różnorodność barw i kształtów jej kwiatów sprawiły, że stała się jedną z bardziej lubianych roślin ozdobnych.

Malwa ma proste jak świece pędy kwiatowe, tkwiące mocno w gruncie. Osiągają wysokość do 2 metrów i są z daleka widoczne. Kwiaty malw łączą w sobie naturalność i piękno. Malwy z powodu swych rozmiarów korzystają w pełni ze światła słonecznego w każdym miejscu ogrodu. Sadzimy malwy na brzegach rabaty, z boków lub od strony północnej. Są okazałe, więc dobrze się reprezentują w postaci płotów, szpalerów, pergoli, mogą również ozdobić niezbyt efektowne mury i ściany. Przy zakupie nasion zwracamy uwagę na to, czy kwiaty są pojedyncze czy pełne.

Najlepiej wysiewać nasiona do doniczek, gdyż malwy wytwarzają korzenie palmowe, co utrudnia przesadzanie młodych roślin. Młode sadzonki flancujemy z nasion wysianych w lecie, wczesną jesienią do żyznej ziemi. Malwy powinny rosnąć w odległości od 30 do 60 cm od siebie. Konieczna jest ochrona młodych roślin na zimę. W lecie następnego roku kwiaty malw rozwiną się obficie na sztywnych, wysokich tyczkach łodyg.

Malwy wysiewają się same. Po kilku latach powstaje gęstwina roślin, z którą trudno sobie poradzić. Aby nie powstała taka sytuacja, poświęcamy tym kwiatom szczególnie dużo uwagi. Jeśli obetniemy kwiaty zaraz po przekwitnięciu, nasiona nie dojrzeją i nie dostaną się do gleby. Przyniesie to nam dodatkową korzyść: na tych samych pędach zawiążą się nowe pączki kwiatowe i malwy zakwitną drugi raz tego samego lata.

Delikatne kwiaty malwy wspinają się wysoko po łodydze. Odmiany o pojedynczych kwiatach zachwycają naturalnym urokiem. W starym sadzie malwy mogą ozdobić pnie drzew, wówczas strzeliste pędy otaczają girlandami kwiatów.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jeże w naszych ogrodach

Jeż zamieszkuje prawie całą Europę i strefę klimatu umiarkowanego w Azji. Jeże są w Polsce pod ochroną, a w naszym ogrodzie sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami.

Ulubione miejsca jeża to suche brzegi lasów liściastych i mieszanych o gęstym podszyciu, ogrody i parki, spotyka się go również w zabudowaniach gospodarskich, w stodołach, stogach słomy i na działkach o bujnej roślinności.

Jeż prowadzi zmierzchowo – nocny tryb życia. Żywi się przede wszystkim owadami, drobnymi kręgowcami, nie wyłączając węży, rzadziej ślimakami i dżdżownicami, nie gardzi padliną (czasem też jajami i pisklętami ptaków gnieżdżących się na ziemi), a w okresie głodu – roślinnością, owocami itp. Uchodzi za tępiciela myszy. W dzień przebywa w norach pod korzeniami drzew, w kupach chrustu i innych mało dostępnych miejscach. Gniazdo, wysłane liśćmi, trawą, słomą ma zwykle dwa wyjścia. Rozmnaża się w lecie (maj – wrzesień). Samica rodzi 2-8 młodych (przeważnie 2 mioty w ciągu roku). Zimę jeże przesypiają w legowisku, które budują w postaci bezładnego stosu, składającego się z liści, słomy, trawy i mchu, wysłanego bardzo starannie. Sen zimowy jeży trwa od połowy października do kwietnia.

Ze względu na zjadanie licznych szkodników, jeż uchodzi za zwierzę pożyteczne i jest objęty ochroną gatunkową. Przez leśników określany jest nazwą – strażnika lasu. Jeże nie występują licznie, mimo, że są dość płodne. Ich naturalnymi wrogami są tchórze, lisy, borsuki, puchacze i psy. Zwierzę to zasługuje na całkowitą ochronę także w naszych ogrodach.

 Właściciele ogrodów przydomowych w Europie Zachodniej specjalnie dbają o dokarmianie jeży w okresie rozrodu i wychowania potomstwa oraz przygotowują miejsca do zimowania, aby jeże zadomowiły się w ich ogrodach. W sklepach ogrodniczych na Zachodzie można nawet kupić gotowe domki dla jeży i specjalnie przygotowany pokarm.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chińskie astry w ogrodzie

Pochodzą z Azji, a do Europy zostały sprowadzone z Chin. Kwitnienie astrów zaczyna się w lipcu – sierpniu (11-15 tygodni po wysiewie). Trwa do późnej jesieni, pod warunkiem, że usunie się przekwitające koszyczki kwiatostanowe.

Odmiany astrów dzieli się na wczesne, średniowczesne i późne. Najlepiej rosną na stanowiskach słonecznych glebach próchniczych zawierających dużo wapnia, zasobnych we wszystkie składniki pokarmowe. Podłoże nie może być zbyt wilgotne, gdyż rośliny są podatne na choroby uwiądu oraz zgniliznę szyjki korzeniowej. Astry wysiewamy w marcu na rozsadnik. Mają umiarkowane wymagania cieplne. W temperaturze 12-14 stopni C wschodzą po 8 – 10 dniach. Uprawa astrów jest stosunkowo prosta, ale aby doczekać się dorodnych kwiatów, należy chronić rośliny przed mszycami, szarą pleśnią i zmienikami, które są najgroźniejszymi szkodnikami tego gatunku. Efektem ich działalności jest tzw. pusty kwiat.

Astry karłowate – (15-35 cm, mają małe koszyczki kwiatostanowe) - Skrzat, Rusałka, Chochlik, Małgosia, Ognik, Albit, Jaś czy Turkus. Są mocno rozkrzewione, kwitną obficie od początku sierpnia do połowy września. Są bardzo dekoracyjne na rabacie.

Średnio wysokie i wysokie – (45-110 cm o silnych, sztywnych pędach) – Czerwona kula, Biały Jubileusz, Rapsodia, Krakowiak, Jadwiga, Jolanta, Maja, Ametyst. Wszystkie silnie się rozkrzewiają, a kwiaty mają odporne na złe warunki pogodowe.

 Biorąc pod uwagę budowę kwiatostanów stosujemy podział na:

Pojedyncze – o kwiatach rurkowatych żółtego koloru, otoczonych 1-3 barwnymi okółkami kwiatów języczkowatych.

Rurkowate – koszyczek wypełniony w środku barwami, często kwiatami białymi rurkowatymi, czasem tylko o koszyczku złożonym wyłącznie z kwiatów rurkowatych.

Języczkowate – koszyczek zbudowany z barwnych kwiatów języczkowatych, w których obrębie istnieje wiele podgrup np. chryzantemowe, igiełkowe, książęce i piwoniowate.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Mrówki w ogrodzie

Znaczenie mrówek w ogrodzie jest duże i wielostronne. Gniazdo mrówek jest dużym systemem komór i korytarzy, napowietrzającym glebę i przepuszczającym jest przepuszczalność.

Mrówki stale je powiększają i przebudowują, nieustannie rozdrabniając i przemieszczając cząstki gleby. Poza polepszaniu struktury gleby, mrówki wzbogacają i korzystnie zmieniają jej skład chemiczny. Martwe i drobne bezkręgowce wnoszą do wnętrza gniazd resztki pokarmowe, odchody. Martwe mrówki są częściowo wynoszone na zewnątrz, a częściowo gromadzone i zamykane w tzw. komorach grobowych w głębi gniazd, gdzie ulegają rozkładowi, użyźniając glebę. W pobliżu mrowisk gleba ma zwiększoną zawartość azotu, fosforu, węgla. Łupem mrówek padają drobne bezkręgowce, żyjące w glebie, na powierzchni gruntu i na roślinach np. larwy muchówek i sprężyków, skoczogonki, pluskwiaki. Wiele z nich to szkodniki roślin. Mrówki nie dopuszczają do rośliny szkodliwych owadów. Przy nadmiarze mszyc, mrówki zjadają je, traktując je jako łatwo dostępne źródło białka.

Mrówki inicjują też procesy glebowe prowadzące do obniżania stężenia zanieczyszczeń przemysłowych. Stymulując rozwój mikroorgenizmów wiążących azot mineralny, doprowadzają do obniżenia nadmiernej ilości azotenów w glebie wokół gniazd.

Wybaczamy, więc naszym mrówkom – podziurawione grządki, ziemię rozsypaną w alejkach, wizyty w cukrze. To wszystko nie liczy się wobec korzyści płynącej z ich mrówczynej pracy dla ogrodu. Ogród i mrówki są ze sobą powiązane wzajemnej zależności. Mrówki należą do najliczniejszych zwierząt w ogrodzie. Podobnie jak niektóre osy i pszczoły, mrówki żyją w koloniach, zwanych społeczństwami.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Parzydło leśne - najbardziej okazała bylina w ogrodzie

Kwiatostan parzydła leśnego zachwyca pięknem i dostojeństwem oraz niepowtarzalnym kształtem. Ludzie mówią, że w Noc Świętojańską, zakwita w lasach kwiat paproci. Z lekcji biologii wiadomo, że taki kwiat nie istnieje.

W wilgotnym lesie możemy spotkać piękną bylinę okrytą pióropuszem białych kwiatów, bardzo podobną do gatunku paproci (narecznicy samczej). Ta piękna bylina zakwitająca najobficiej w porze świętojańskiej, to parzydło leśne (Aruncus silvester). Wyrasta z podziemnej karpy, a pędy osiągają wysokość około 2 m. Na pędach osadzone są duże, piękne, pierzaste liście dochodzące do 1 m długości. Liście są pięciokrotnie pierzaste, złożone z drobnych listków, wydłużonych, ostro piłkowatych. W końcu maja rozwijają się na szczycie łodyg białokremowe kwiatostany, długości do 0,5 m. Są dużymi, lecz delikatnymi wiechami, złożone z kilku tysięcy drobniutkich kwiatków. Parzydło leśne jest rośliną dwupienną. Męskie egzemplarze są bardziej dekoracyjne, ponieważ mają śnieżnobiałe kwiatostany, po przekwitnięciu stają się brązowe. Kwiatostany żeńskie są dekoracyjne całe lato i jesień. Gdy zakwitają mają kolor zielonkowobiały, później biały, następnie kremowy a przy przekwitaniu kremowozielone i zielone. Kolor zielony pojawia się, gdy rozwijają się owocostany, które pozostają na roślinach do listopada.

W ogrodzie najlepiej sadzimy parzydło w półcieniu, w miejscu wilgotnym. Rozrasta się wtedy bardzo szybko i kwitnie w całej okazałości. Może rosnąć w każdej glebie wzbogaconej próchnicą. Wymaga dużo wody. Jest byliną długowieczną. Rozrasta się szeroko tworząc dużą kępę, lecz odrostów bocznych nie daje.

Rozmnaża się najłatwiej z sadzonek wierzchołkowych ścinanych z pędów późną wiosną i ukorzenionych w wilgotnym piasku, koniecznie w cieniu. Rozmnażanie parzydła przez podział karp jest trudne ze względu na grube, zdrewniałe korzenie. Po wykopaniu karpę dzielimy ostrym nożem, tak, aby każda część miała korzenie. Podzielone rośliny wysadzamy na miejsce stałe w ziemię wzbogaconą obficie kompostem i podlewamy, aby ziemia dobrze osiadła. Podzielone rośliny ukorzeniają się przed zimą i zakwitają na wiosnę.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Fauna do oczek wodnych w naszym ogrodzie.

Fauna w oczku wodnym pomaga w utrzymaniu w wodzie naturalnej, ekologicznej równowagi. Oprócz ryb częstymi gościami są tu też ważki, żaby, ptaki jaszczurki i ropuchy.

Aby ocalić część fauny przed żarłocznymi rybami, oczko wodne można przedzielić kamiennym wałem. Zbiornik, w którym żyją ryby, powinien mieć głębokość, co najmniej 80 cm, a najlepiej 100 cm, aby podczas mrozów zimą woda nie zamarzała. Minimalna powierzchnia oczka wodnego powinna wynosić 8 m kwadratowych. Na jeden metr sześcienny wody mogą przypadać nie więcej niż 3-4 ryby. W przeciwnym razie mogą wystąpić problemy z czystością oczka wodnego.

Do ryb nadających się w oczkach wodnych należą ciernik i słonecznica. Bardzo ładnie wyglądają złote orfy, będące odmianą jazia, oraz złota rybka, czyli karaś złocisty (w różnych odmianach). Złota rybka jest bardzo łatwa w utrzymaniu i rozmnaża się także w małych oczkach wodnych. Karpie koi – prawdziwa arystokracja wśród ryb, odznaczają się one dostojnym ruchem, pięknym ubarwieniem i ufnością, ponieważ zdarza się, że karpie te jedzą z ręki. Koi osiągają dużą wielkość, dlatego są polecane do dużych oczek wodnych o nienagannej czystości wody.

Im więcej w okolicy rzek i strumieni tym większe prawdopodobieństwo, że w naszym oczku wodnym zadomowią się ropuchy, żaby i jaszczurki. Dla żab najlepsze są płaskie brzegi, na które bez trudu mogą się wspiąć, wychodząc z wody. Żaby wodne przebywają w oczku wodnym przez cały rok. W okresie letnim urządzają prawdziwe koncerty kumkając. Ropucha szara, czy traszka, pojawiają się tylko nad wodą wiosną w okresie składania jaj. Ważki są nieszkodliwe, nie żądlą. Ważka płaskobrzucha – jest to duży gatunek. Samce są koloru jasnoniebieskiego, a samiczki brązowożółtej. Ważki osiedlają się w nowo założonych oczkach wodnych, gdzie nie ma roślinności. Gdy oczko wodne się rozwija ważka jest coraz rzadszym gościem.

W oczku wodnym można trzymać również raki. Raki czują się najlepiej w czystej niezmąconej wodzie. Skorupiaki są pożyteczne, ponieważ usuwają z wody resztki organiczne.

Małże i ślimaki pełnią w oczku wodnym funkcje sanitarne, ale mogą być także elementem dekoracyjnym.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kobierce z kwiatów niezapominajek w naszym ogrodzie.

Niezapominajki, gdy kwitną, dają bajeczny kolor niebieskości. Błękitne, pełne uroku kwiaty są tak niepozorne, że muszą zwracać uwagę na siebie wołaniem, aby o nich nie zapomniano.

Niezapominajki wzbudzają zachwyt i nastalgię. Są bardzo lubiane jako rośliny ozdobne. Uprawiane są jako rośliny dwuletnie. Dorastają one do 20 – 60 cm wysokości. Dobrze czują się niemal w każdej glebie, pod warunkiem, że jest dostatecznie wilgotna. Rosną w miejscach ocienionych, a także w słonecznych, ale w słońcu kwitnienie jest jednak obfitsze. Rośliny posadzone w większej grupie, gdy  kwitną w maju – czerwcu, dają prawdziwy bajeczny kolor błękitów i niebieskości, rzadziej różu i bieli. W ogrodzie można je łączyć z innymi wiosennymi gatunkami, jak bratki, stokrotki, laki pachnące lub jaskry azjatyckie. Dobrze uzupełniają kompozycję z roślin cebulowych, zakrywając później ich zasychające liście. Po kwitnieniu rośliny z reguły zamierają, dlatego na lato i jesień warto zaplanować zastępstwo.

Niezapominajki rozmnażane są przez wysiew nasion, rzadziej przez podział lub sadzonki pędowe. Nasiona wysiewa się latem, wówczas kwitnące rośliny otrzymuje się wiosną następnego roku, wiosenny siew rzadko daje osobniki kwitnące w tym samym roku. Nasiona kiełkują najszybciej w temperaturze 20-22stopni C, wówczas wschody ukazują się już po 15-25 dniach od siewu. Do dalszego wzrostu wystarczy im temperatura 9-12 stopni C. Po wschodach siewki należy przepikować pojedynczo do doniczek, a jesienią posadzić na miejsce stałe, w rozstawie 20-25 cm. Latem roślinom należy zapewnić możliwie najchłodniejsze miejsce np. w cieniu lub od północy.

Niezapominajka w większości woli cieniste, chłodne stanowiska, ale spotkać ją można także w strefie bagiennej w pobliżu zbiorników wodnych, suchych łąkach czy strefie alpejskiej. Występuje niemal na wszystkich kontynentach.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

poniedziałek, 11 stycznia 2021

Język kwiatów

Wręczane na różne okazje kwiaty mają podwójne znaczenie, są miłym podarunkiem ale dodatkowo każdy gatunek kwiatów ma swoje znaczenie jak np. przesądność czy wieczny optymizm.

Mało kto wie, że przed wiekami, język kwiatów stanowił sprawny system porozumiewania się, doprowadzony do perfekcji zwłaszcza w czasach wiktoriańskich. Niezależnie od tego, czy przesyłane były komunikaty dotyczące nienawiści czy miłości, smutku, łez i tęsknoty czy też nadziei bądź radosnego oczekiwania wszystkie one wyrażone były za pośrednictwem kwiatów. Niestety obecnie, ten swego rodzaju język kwiatów zanika, a jedyną regułą jaką stosujemy względem kwiatów jest ich nieparzysta liczba w bukiecie.

Tymczasem każdy wręczany bukiet mówi, wręcz krzyczy, stanowi istotny komunikat, dobrą bądź złą wróżbę na przyszłość. I zanim którakolwiek panna młoda wybierze żółte róże na wesele, powinna ten język kwiatów poznać tak, aby już na starcie wspólnego życia, nie przekreślać swej szansy na szczęście. Odwiedzając kwiaciarnie i komponując bukiet u profesjonalistów powinniśmy się zdać na ich wiedzę, chociaż ta bywa wybiórcza.

Lepiej jest zawczasu sprawdzić znaczenie kilku kwiatów o których myślimy w kontekście bukietu, by nie popełnić błędu mogącego mieć długotrwałe skutki dla naszej przyszłości. Stosując zasadę ograniczonego zaufania unikniemy ryzyka, że kwiaty „powiedzą” coś zupełnie innego, niż chcielibyśmy powiedzieć.

Dlatego też, nawet dla swojego spokoju ducha i poprawienia relacji z ludźmi warto zainwestować w słownik kwiatów, bądź skorzystać z wyszukiwania kwiatów i ich znaczeń w Internecie i wzbogacić swoją wiedzę o słowa, które do nas mówią choćby podstawowe, najczęściej wręczane kwiaty. Wówczas będziemy mogli potraktować pachnące bukiety jako swego rodzaju talizmany i wręczać czy też kupować dla siebie takie bukiety, które znacząco zmienią nasze losy i obdarują wszystkich szczęściem.

Jeśli ktoś nie wierzy w język kwiatów, niech spróbuje zakupić bukiet wykonany z takich roślin, które wzmacniają wiarę, a kto wie, może to będzie pierwsza okazja, aby przekonać się, że język kwiatów istnieje.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Perełkowiec

Są ogrody, które do dużych nie należą. Szuka się do nich drzew o pokroju kolumnowym i to takich, które za duże nie urosną. Ale dobrze byłoby mieć takie drzewo, pod którym - jak Kochanowski pod lipą - można usiąść w jego cieniu.

Tylko jakie to miałoby być drzewo, żeby po pierwsze - nie przytłoczyło niewielkiego ogrodu, po drugie - nie zacieniło całej jego powierzchni, a po trzecie - żeby było inne od tych, które rosną dookoła ?

Takim drzewem może być perełkowiec japoński - oficjalna nazwa to Sophora japonica, chociaż nazwa jest przewrotna, bowiem drzewo to w Japonii jest tylko sadzone, natomiast w stanie dzikim występuje w Chinach i Korei.

W dobrych warunkach dorasta do 20 m wysokości i ma szeroką zaokrągloną koronę, ale zaletą jest to, że pierzasto złożone liście - podobne do liści robinii akacjowej - nadają mu lekkości. Kwitnie obficie kremowobiałymi, motylkowymi, luźnymi, stożkowatymi wiechami. Kwiatostany mają intensywny, przyjemny zapach i odznaczają się wysoką miododajnością, są silnie oblatywane przez pszczoły, które mogą zbierać nektar nawet z leżących na ziemi kwiatów. Dodatkową zaletą jest to, że rozpoczyna kwitnienie w końcu lipca i kwitnie do końca sierpnia, kiedy inne gatunki mają to już za sobą. Jego owocem są dojrzewające we wrześniu i październiku zielone strąki, przewężone za każdym nasionkiem, co przypomina sznury pereł  - stąd polska nazwa perełkowiec, jednak w Polsce nasiona dojrzewają rzadko, bowiem potrzebują długiego okresu ciepłej i słonecznej pogody. Jesienią liście przebarwiają się na ciemnożółty kolor, a starsze okazy mają przedziwnie powyginane pędy, co sprawia, że nawet w stanie bezlistnym drzewo to czyni ogród niepowtarzalnym.

Wymaga gleby żyznej, gliniastej z domieszką wapna. Jest gatunkiem odpornym na suszę i warunki miejskie. Nie wymaga cięcia. Powinien być sadzony w miejscach zacisznych, słonecznych i ciepłych. Zaleca się sadzenie starszych egzemplarzy, bowiem w bardzo młodym wieku nie jest w pełni mrozoodporny i może przemarzać.

Opisane wyżej cechy sprawiają, że jest drzewem o dużych walorach zdobniczych i coraz  częściej można go spotkać w Polsce.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wiosenna pielęgnacja trawnika

Bez pięknego trawnika ogród nigdy nie będzie się dobrze prezentować. Warto więc poświęcić na wiosnę trochę czasu i uwagi, by później przez cały sezon cieszyć się piękną zielenią trawnika w przydomowym ogródku. Przedstawiamy zestaw wiosennych prac ogrodniczych, za które nasz trawnik zrewanżuje się soczystą zielenią.

wertykulacja poznańPo zimie trawnik powinien zostać dokładnie zagrabiony. Oczywiście ważne jest, by dysponować tu odpowiednim sprzętem czyli specjalnymi grabiami do trawnika. Nie jest to duży wydatek, a trawnik z pewnością odczuje to. Grabiąc trawnik usuwamy zwiędłą po zimie trawę i mech, który też się mógł tam rozpanoszyć. Zagrabiony trawnik powinien zostać skoszony (jeśli nie chcemy regularnie kosić trawina, to powinniśmy raczej pomyśleć o łące. Trawnik wymaga regularnego koszenia, inaczej źle wygląda). Obowiązkowy zabieg to wertykulacja czyli nakłuwanie powierzchni trawnika. Wertykulacja powinna zostać wykonana w marcu lub w kwietniu. Podobnie działanie co wertykulacja ma aeracja, którą można wykonywać także w maju lub w czerwcu. Zarówno wertykulacja, jak i aeracja ułatwiają skuteczne nawożenie trawnika oraz jego efektywne podlewanie. Po zimie może okazać się też, że w niektórych miejscach brakuje trawy. Należy ją wtedy dosiać. Im wcześniej to zrobimy, tym szybciej trawnik będzie mieć jednolitą barwę.

Piękny trawnik to też kwestia nawożenia (są dostępne specjalne nawozy do trawników) oraz podlewania. Wczesną wiosną można pokusić się o zainstalowanie systemu nawadniania, ale kiedy trawa już na dobre się zakorzeniła i zazieleniła, to lepiej wstrzymać się z tym. Zabiegi pielęgnacyjne i prace ogrodnicze muszą być przeprowadzane w określonym czasie, w przeciwnym razie mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Z niczym też nie należy przesadzać. Zbyt intensywnie podlewana lub nawożona trawa wcale nie będzie ozdobą ogrodu. 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Uwodzicielskie byliny olbrzymy w naszym ogrodzie.

Przy urządzaniu wolnych przestrzeni w ogrodzie te olbrzymie byliny mają w ogrodzie prawdziwe pole do popisu. Wystarczy posadzić 2-3 rośliny, a skutecznie zamaskują nieestetycznie wyglądające zakątki lub służą za parawany chroniące przed wzrokiem gapiów.

Oman olbrzym – znaczy oman wspaniały. Inne byliny też zasługują na ten tytuł, ponieważ w niczym nie ustępują omanowi. Są niecodziennie wielkie. Do grona tych roślin zalicza się: lebiodkę purpurową, bokkonię, parzydło leśne oraz rabarbar ozdobny. Rośliny charakteryzują atrakcyjne liście, piękne kwiaty. Byliny olbrzymy są na tyle dekoracyjne, że mogą występować jako pojedyncze okazy np. na trawniku.

Bokkonie – jej przypominające figi liście stanowią przez długi czas niezapomniany widok. Dzięki podziemnym rozłogom zaliczana jest ona do roślin szybko rozprzestrzeniających się. Jednak wypuszczane przez nią pędy są stale wyrywane, może przestać się rozmnażać.

Lebiodka purpurowa – kwitnąca od czerwca do września. Ma duże kwieciste baldachy.

Starzec zwyczajny i oman olbrzym – mają charakterystyczne kwiaty kwitnące w drugiej połowie roku. Obie rośliny wyrastają na wysokość dwóch metrów.

Rodgersja – rośnie od 120-160 cm. Okazałe listkowie jest u każdej odmiany uformowane. Szczególnie piękna jest Rodgersja pinnata, Superba, mająca delikatny, różowy kwiatostan.

Do swobodnego rozwoju te gigantyczne byliny potrzebują bogatej w substancje odżywcze gleby, o dużej zawartości próchnicy. Bardzo ważne jest zapewnienie im średniej wilgotności podłoża. Języczka toleruje nawet wodę stojącą, natomiast bokkonia wymaga już gleby o dużo mniejszej wilgotności. Lubi ona miejsce nasłonecznione, podobnie jak oman- olbrzym czy lebiodka purpurowa. Wszystkie inne odmiany czują się najlepiej w półzacienionych miejscach, rodgresje i wiciokrzew nawet w zupełnym cieniu.

Parzydło leśne – przyjmuje się tylko jako młoda roślina, później jej kłącze drewnieje.

Bokkonię i  rodgresię można rozmnożyć przez sadzonki korzeniowe. W przypadku mamutowca udaje się to również przez zakorzenienie tylko części kłączy. Wymaga on później starannej opieki. Zimą najlepszym zabezpieczeniem dla niego jest gruba warstwa liści i słomy, na którą nakładamy obcięte, duże liście. Wszystkie inne gatunki są zimotrwałe.

Postarajmy się znaleźć w naszych ogrodach, choć trochę miejsca dla niektórych z tych pięknych roślin.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Niebezpieczne rośliny w naszych ogrodach.

Niemałą grupę roślin stanowią rośliny trujące. Są one niebezpieczne dla dzieci, które nieświadomie padają ofiarami ciężkich zatruć. Wśród drzew i krzewów można wyróżnić kilka grup substancji trujących.

Alkaloidy są najbardziej toksycznymi substancjami roślinnymi. Występują m.in. w takich roślinach jak: cisy i złotokapy. Cisy kwitną w kwietniu, a jesienią wytwarzają oliwkowoczarne nasiona, całkowicie okryte osnówką. Osnówki są jadalne, słodkie i lepkie, ale we wszystkich częściach rośliny, z wyjątkiem osnówki występuje alkaloid – toksyna. Najbardziej są trujące igły w zimie. Złotokapy mają trójlistkowe liście. We wszystkich częściach rośliny występują alkaloidy – głównie cytyzyna. Najwięcej jest jej w nasionach, mniej w liściach i kwiatach. Objawy zatrucia u dzieci mogą wystąpić już po zjedzeniu dwóch nasion. Gatunki z rodzaju motylkowatych, jak żarnowiec miotlasty z wieloma odmianami, nie tylko o kwiatach żółtych, ale również o kwiatach różowych, czerwonych, purpurowych, żółto kwitnące janowce, niskie krzewy przypominające żarnowce, a także kolcolist zachodni.

Innymi substancjami trującymi występującymi w roślinach są glikozydy. Glikozydy cyjanogenne rozkładając się wydzielają cyjanowodór (kwas pruski). Związki te występują powszechnie w roślinach z rodzaju Prunus: w nasionach moreli, czereśni, brzoskwini, wiśni i śliwy. Są również w niedojrzałych owocach bzu czarnego. Natomiast suszone kwiaty oraz czarne owoce bzu czarnego są cennym surowcem farmaceutycznym. W starożytności pestki moreli i brzoskwiń były wykorzystywane do wyroków śmierci.

Saponiny są silnymi truciznami komórkowymi powodującymi hemolizę czerwonych ciałek krwi. Bluszcz pospolity zawiera duże ilości saponin. Całe rośliny są trujące, ale najbardziej owoce, nasiona. Zjedzenie kilka owoców może spowodować silne zatrucie. Wawrzynek wilczełyko – jego lśniące czerwone owoce mogą być śmiertelną przynętą. Śmiertelna dawka dla dorosłego wynosi około 10 owoców. Mniej niebezpieczny jest wawrzynek główkowaty, ze względu na brak atrakcyjnych owoców.

Odmiany jałowca sabińskiego – roztarte gałązki wydzielają ostry, nieprzyjemny zapach olejku eterycznego, w którym jest trujący składnik – sabinol.

Liguster pospolity – ma trujące, czarne, błyszczące owoce, pestkowiec – przypominające jagody. Owoce pojawiają się na krzewach we wrześniu i październiku.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wiosenne porządki

Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Każdy z nas, kto przy domu posiada ogród, właśnie teraz musi rozpocząć przygotowania, aby działka prezentowała się jak najlepiej. Warto zadbać o trawniki, nasadzenia i małą architekturę.

Mało istotne, czy nasz ogród to zaledwie niewielki trawnik i kilka roślin wokół domu, czy przestrzenny ogród ciągnący się od szosy aż po pobliską rzekę. O ogród należy zadbać, inaczej w przyszłości będziemy musieli włożyć dodatkowe koszty, aby go przywrócić do odpowiedniego stanu. Powinno się rozpocząć od trawników – liście i inne śmieci należy zgrabić i wyrzucić. Dalej należy go skosić. Kosiarki do trawy oczywiście dadzą sobie radę z trawą każdej wielkości, ale częściej koszony prezentuje siędużo lepiej.

Jak już uprzątniemy trawnik, powinniśmy zabrać się za wymianę zniszczonych roślin i sadzenie nowych. Kwiaty nadają atmosferę działce. Oczywiście można  posadzić tylko drzewka iglaste, ale należy zastanowić się, czy kwiaty także nie staną się później ładnym rozwiązaniem. Mogą się one sprawdzić zwłaszcza na mniejszych, zacisznych działkach. Wysokopienne krzewy taki ogród mogą przytłaczać, zabierać promienie słoneczne. Architektura ogrodowa to wszelkiego rodzaju kaskady, chodniki, altanki itd. Nie należy przesadzać z kaskadami i tym podobnymi dekoracjami, bo klasę i tandetę dzieli bardzo cienka granica. Bardzo często mniej oznacza lepiej, a nawet więcej przestrzeni, oddechu, słońca itd. Trzeba także pamiętać o zapewnieniu sobie bezpieczeństwa. Szczególnie obiekty, które planujemy często użytkować, powinny zostać skontrolowane pod względem bezpieczeństwa – czy żaden element nie upadnie na nogę czy głowę podczas wypoczynku, czy nigdzie nie wystają kable itd.

 
Właściciel ogrodu powinien uzbroić się w ”karabiny i armaty” – narzędzia ogrodnicze, które ogarną to wszystko – kosiarki do trawy, grabie, łopaty, aeratory etc. Ci, którzy zaczynają porządki już na samym końcu zimy lub chcą zadbać przynajmniej o czystość swoich chodników, jeszcze zimą powinni również przemyśleć zaprzęgnięcie odśnieżarki do pomocy.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kolorowe liście drzew i krzewów, jak kwiaty w naszych ogrodach.

Wiele gatunków drzew i krzewów reprezentują różne barwy kolorów – od jasnych odcieni koloru żółtego, przez zieleń aż do tonów purpurowych. Przez cały rok możemy kształtować wygląd naszego ogrodu, wykorzystując różne barwy drzew i krzewów.

Szereg odmian i gatunków już wczesną wiosną, a potem latem pyszni się czerwienią np. klon palmowy, berberys i perukowiec podolski. Ze względu na mocną barwę czerwonych liści rośliny te powinny być sadzone z wielką rozwagą. Mogą zachwycać swą urodą jako pojedyncze okazy lub w odpowiednio dobranym towarzystwie. Czerwone i purpurowe liście tworzą raczej ciemne plamy, dlatego na ich tle świetnie prezentują się rośliny kwiatowe.

Godne podziwu są także okazy z żółtymi liśćmi. Potrafią wyczarować światło w ciemnych zakątkach ogrodu i poprawić nastrój w pochmurne dni. Godne wymienienia jest tu robinia złota, surmia, bez kanadyjski oraz wiąz pospolity. Dobrym towarzystwem dla odmian o żółtych liściach są rośliny o mocnych zielonych i czerwonych barwach.

Szare rośliny są dobrym tłem dla innych barw. Przy obsadzaniu ogrodu roślinami o tak skromnej barwie trudno popełnić błędy. O zdecydowanych barwach szarolistne krzewy i drzewa to doskonałe towarzystwo roślin. Liście tej grupy są pokryte włoskami lub nawoskowane. Cecha ta sprawia, że światło padając na blaszkę liścia rozprasza się, nadając mu srebrzystoszary kolor. W ten sposób roślina broni się przed nadmiernym nasłonecznieniem i przegrzaniem. Rośliny o srebrnych i szarych liściach pochodzą zazwyczaj z obszarów gorących i suchych, dlatego sadzimy je w miejscach słonecznych i ciepłych.

Gatunki o liściach jednobarwnych można śmiało uzupełniać roślinami ulistnionymi pstrokato. Należą do nich: klon jesionolistny, deren, bluszcz pospolity. Rośliny o plamistych liściach, w przeciwieństwie do zielonych, nie rozkrzewiają się zbyt mocno i lubią miejsca zacienione.

Rośliny o wielobarwnych liściach nie rosną zbyt szybko, nie wymagają dużych przestrzeni. Są najczęściej wrażliwe na niskie temperatury, dlatego najlepiej sadzić je w miejscach osłoniętych ścianami lub murkami, a także między innymi drzewami lub krzewami.

Liście roślin drzewiastych, kolorowe, charakteryzują się także dużą ilością kształtów. Wybór jest ogromny: od dużych sercowatych kształtów do listków pierzastych i drobnych.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Puszysty perukowiec - atrakcją naszego ogrodu.

Perukowiec, niezwykły krzew o delikatnych, pierzastych kwiatostanach pokrywających gęsto gałązki. Zawdzięcza swoją urodę kiściom drobnych owoców, które wyglądają jak zabawne peruki.

Te delikatne, puszyste peruki są największą atrakcją tego krzewu. Efekt puszystych kwiatostanów jest niepowtarzalny i niespotykany u innych roślin. Jest krzewem długowiecznym. Żyje do 100 lat. Perukowiec jest krzewem szeroko rozgałęzionym, wysokości 2-3 m, niekiedy wyrasta w niewielkie drzewka. Pędy ma nagie, drewno o żółtym zabarwieniu. Liście szerokoeliptyczne, u podstawy klinowate, na wierzchołku zaokrąglone, długości 3-8 cm od spodu sinozielone. Jesienią przebarwiają się na kolor żółty lub czerwonopomarańczowy. Oryginalne są kwiaty drobne, zielonożółte, zebrane w duże, luźne, szczytowe wiechy, pojawiają się na przełomie maja – czerwca. W obrębie wiechy występują kwiaty różnopłciowe: męskie, obupłciowe i niedorozwinięte – sterylne. Takie rośliny nazywamy poligamicznymi. Szypułki kwiatów sterylnych i męskich rozwijają się jeszcze po przekwitnięciu i wówczas pokrywają się piórkowatymi, szaroróżowymi, a u odmian purpurowymi, włoskami. To właśnie one nadają owocostanom charakterystyczny, puszysty wygląd zdobiąc krzew przez kilka miesięcy od czerwca aż do późnej jesieni.

Najlepszym okresem do rozpoczęcia uprawy jest wiosna, ewentualnie wczesna jesień, aby sadzonka zdążyła się ukorzenić przed nadejściem zimy. Perukowce wymagają przepuszczalnej, neutralnej albo alkalicznej gleby. Dobrze znoszą słońce jak i cień. Perukowce są odporne nie tylko na upały, lecz także na silne mrozy. Znoszą temperaturę - 15stopni C.

Pielęgnacja perukowców nie wymaga wielkiego nakładu pracy. Wiosną należy usunąć przemarznięte lub uszkodzone pędy. Nie przycinamy ich mocno, gdyż kwiaty, a później owoce, pojawiają się na starszych gałęziach. Elegancka, odporna na działanie czynników atmosferycznych i łatwa w pielęgnacji roślina dobrze prezentuje się samodzielnie, ale nie gorzej wygląda na tle drzewek iglastych lub wśród zielonolistnych krzewów.

Perukowiec jest atrakcją każdego ogrodu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Paprocie dodające uroku w zacienionych zakątkach naszego ogrodu.

Cieniste zakątki ogrodu, gdzie rzadko zagląda słońce, są idealnym miejscem dla paproci. W naszej strefie klimatycznej paprocie są bylinami. Paprocie pierwotne pojawiły się kilkaset milionów lat temu.

Cechą charakterystyczną dla tych pradawnych roślin, są liście często porównywane do pióropuszy i wachlarzy. Odcień zieleni, kształt i wielkość liści są właściwością szczególną dla każdej odmiany paproci. Liście składające się z mocnej łodyżki liściowej, która ma kolor brązowy lub prawie czarny. Na nich symetrycznie osadzone są listki. Paprocie podwójnie pierzaste charakteryzują się listkami o pociętych brzegach. Wyjątkiem wśród paproci jest języcznik, którego liście mają blaszki w kształcie lancetu z równymi, niepostrzępionymi brzegami. Brzeg sadzawki mogą zdobić paprocie, które korzystając z wilgoci świetnie sobie radzą nawet w nasłonecznionych miejscach.

Paprocie nie kwitną, ich rozmnażanie płciowe odbywa się za pomocą zarodników z zarodni umieszczonych przeważnie na spodniej stronie liścia. Często odkrywamy na spodniej stronie liści paproci wypukłe, brązowoczarne plamki lub smużki. Tak wyglądają zarodnie zawierające wielkie ilości drobnych jak pył zarodników. Są one pierwszym stadium płciowego rozmnażania paproci. Z dojrzałych zarodników, które znalazły się na wilgotnym podłożu, wykiełkowują drobniutkie przedrośla z organami męskimi i żeńskimi. Z ich połączenia powstaną nowe roślinki.

Paprocie potrzebują wilgoci i żyznego, humusowego podłoża, Do sadzenia używamy świeżej ziemi, sadzonki nie mogą być przywiędłe. Świetną odżywką dla paproci jest mączka kostna. Ziemię humusową należy dokładnie wymieszać z dobrze rozłożonym kompostem. W dołek do sadzenia rośliny wsypujemy mączkę kostną wymieszaną z taką samą ilością ziemi urodzajnej. Pierzastolistne odmiany paproci można sadzić głębiej, inne paprocie powinny być umieszczone w glebie na tej samej głębokości, na jakiej rosły w doniczkach. Ziemię wokół karpy ubijamy dosyć mocno. Powierzchnię między paprociami przykrywamy liśćmi lub rozdrobnioną suchą korą drzewną. Na koniec podlewamy sadzonki dosyć obficie i dokładnie.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pielęgnacja roślin ozdobnych w kwietniu w naszym ogrodzie.

W kwietniu rozpoczynamy porządkowanie ozdobnej części ogrodu i jak wskazuje sama nazwa, kwiecień jest miesiącem kwitnienia. W kwietniu rozpoczynają kwitnienie byliny ogródków skalnych.

Usuwamy okrycia zabezpieczające przed zimą.


Rabaty z roślinami wieloletnimi odchwaszczamy, nawozimy i spulchniamy glebę.


Wycinamy stare pędy bylin, grabimy resztki suchych liści.


Jeżeli planujemy założyć trawnik, to ostatecznym terminem jest druga połowa kwietnia.


Kwiecień to ostateczny termin sadzenia drzew i krzewów iglastych, liściastych oraz róż.


Na rabaty wysadzamy przygotowane rozsady kwiatów jednorocznych odpornych na przymrozki, jak lewkonie, lwie paszcze.


Wiosenna dekoracja ogrodów to rośliny dwuletnie: niezapominajki, stokrotki, które po przekwitnięciu mogą być zastąpione przez kwiaty jednoroczne uprawiane z rozsady. Roślinami tymi można w kwietniu obsadzić donice, skrzynki i rabaty.


Przesadzamy. Sadzimy, dzielimy byliny kwitnące latem i jesienią: krwawnik, astry, nawłocie, floksy, dzwonek karpacki, rudbekie, ostróżki, liliowce, dzielżany, hosty, bergenie oraz byliny ogródków skalnych: macierzanki, rozchodniki, gęsiówki i zawciągi.


Do inspektu lub pod folię siejemy w kwietniu aksamitkę, zatrwian, cynię, aster chiński, suchołuski, dimorfotekę.


W końcu miesiąca można siać na rozsadnik suchołuski.


Wprost do gruntu, na miejsce stałe wysiewamy: klarkię, słonecznik, maciejkę, godetię, eszolcję, dimorfotekę, smagliczkę, rezedę.


Pielęgnujemy rozsadę roślin jednorocznych wysianych w poprzednich miesiącach.


Gatunki wysiane w styczniu i lutym pikujemy po raz drugi, a wysiane w marcu pikujemy tylko raz..


Szałwię błyszczącą oraz żeniszek meksykański uszczykujemy, aby spowodować lepsze ich rozkrzewienie.


Ogród systematycznie podlewamy, nawozimy, sprawdzamy jego zdrowotność, utrzymujemy optymalne warunki wzrostu.


Pod koniec miesiąca można zacząć hartować rośliny.


Pamiętamy o sadzonkach: fuksji, niecierpków, pelargoni, złocieni, koleusów.


Systematycznie je nawozimy, podlewamy, zapewniamy jak najlepsze warunki świetlne.


Młode roślinki uszczypujemy, aby łatwiej się rozkrzewiały i kwitły przez całe lato.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kwiaty do skalniaków w naszych ogrodach.

Kto zamierza urządzić ogród skalny w swoim ogrodzie powinien umieć obserwować, co stworzyła natura w warunkach górskich? Powinien też wiedzieć jak dobierać rośliny według ich wymagań światła.

Łatwo zauważyć, że rośliny skalne na bardzo nasłonecznionych stanowiskach mają liście jasnozielone. Natomiast z miejsc ocienionych – ciemne intensywnie zielone. Świadczy to o tym, że rośliny o ciemnych liściach mogą zadowolić się ciemnym światłem. Na stanowiska zacienione w ogrodzie skalnym wybieramy rośliny o ciemnozielonych liściach np. pierwiosnki, fiołki, paprocie, bluszcze, borowinki itp. Dobieramy starannie rośliny, aby nabrały niezwykłego blasku.

W miejscach bardzo cienistych sadzimy macierzankę wonną (Asperula odotata) i tam gdzie inne gatunki ledwie wegetują z racji niedostatku światła, macierzanka tworzy zwarte, żywozielone kobierce, króre podczas kwitnienia całkowicie pokrywają się małymi, drobnymi kwiatkami.

W półcieniu można sadzić różne byliny skalne, które zazwyczaj sadzi się na stanowiskach słonecznych. Są to skalnice (Saxifraga), goździki (Dianthus), rogownice, (Cerastium) lub dąbrówki (Ajuga) i wiele innych zadarniających bylin, które stworzą kobierce i kwiaty różnej barwy. Te rośliny w półcieniu nie będą kwitły tak obficie jak w słońcu, ale mimo to wniosą urozmaicenie swoim dekoracyjnym zadarnieniem.

Ogród skalny będzie atrakcyjny przez cały rok, jeśli wprowadzimy tu rośliny różniące się wysokością, barwą, budową, trwałością i terminami kwitnienia. Nie powinno tu braknąć krzewów karłowatych, jak barbarysy, mahonie, cisy, irgi, hotrensje, rododendrony. Muszą się znaleść niskie trawy: kostrzewy, wiechliny, drżączki oraz małe paprocie – zanokcice, paprotniki, podrzenie, pióropuszniki. Niskie rośliny cebulowe świetnie uzupełniają kompozycję, przede wszystkim kwitnące wczesną wiosną: śnieżyczki, śniedki, szafirki, a także bulwiaste rośliny wczesnowiosenne: zawilce, krokusy, ranniki.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Niebieskie kwiaty ozdobne w naszym ogrodzie.

Rośliny niebieskie cieszą się dużą popularnością w naszych ogrodach. Można kupić różne gatunki bez specjalnych problemów. Kwitną od wczesnej wiosny do późnej jesieni.

Niebieskie wiechy dąbrówek rozgałęzionych, drobne kwiatki niezapominajek, pełne wdzięku fiołki rogate razem z cebulicami i hiacentami rozpoczynają swoją barwą w naszym ogrodzie. Zaraz po nich niebieską barwą zakwitają szałwie, kosaćce, wielosiły i ostróżki. Hortensje czarują niebieskim urokiem i w zachwyt wprawiają pojedyncze, makowate kwiaty mekonopsa. W gorącym słońcu emanują zimnoniebieskie oczka ołowników i ciemnoniebieskie kosaćce.

Jesienią towarzyszą niebieskie płomyki ostróżek i szałwie.

Dopełnieniem kwiatów są okazy liściaste. Liście funkcji dodają niebieskawy połysk, kolczaste orzeszki asceny Buchanana (Asaena buchananii) rozkładają na grządce srebrzystoniebieski dywan.

Rośliny, które rosną i kwitną w ogrodzie na niebiesko tworzą nastrój pełen tajemnic. Kolor niebieski w ogrodzie nie powinien być zafałszowany mieszaniną innych barw kwiatów.

To, czy hortensje kwitną na różowo czy na niebiesko, nie zależy od odmiany, ale od zawartości aluminium w glebie oraz jej odczynu pH. W kwaśnym podłożu (pH > 7) aluminium jest łatwo dostępne dla roślin, co powoduje niebieskie zabarwienie kwiatów. W glebie o odczynie zasadowym kwiaty zachowują kolor różowy. W tym przypadku aluminium jest związane, nie powodując zmiany barwy hortensji. Jeśli chcemy uzyskać kolor niebieski kwiatów, powinniśmy zmienić pH gleby. Osiągniemy ten efekt bez trudu, używając ałunu glinowo – potasowego lub siarczanu glinu w roztworze 2 g soli na litr wody.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wiosenne porządki w ogródku

Wiosna zbliża się wielkimi krokami i gołym okiem widać, że przyroda budzi się do życia. Pora więc zadbać o przydomowy ogródek, który na pewno wymaga uporządkowania i odświeżenia.

Przede wszystkim powinniśmy wygrabić suche liście z trwaników i powyrywać zeschłe pędy z rabat bylinowych. Do grabienia najlepiej nadają się plastikowe grabie, które nie uszkadzają kiełkujących na wiosnę roślin.

Jeżeli zabezpieczaliśmy rośliny przed zimą, należy teraz zdjąć wszystkie osłony, aby zapewnić roślinie jak największy dostęp do światła słonecznego.

Następnie należy zadbać o drzewa i krzewy. Stare gałęzie trzeba obciąć sekatorem, a pozostałe skrócić, aby mogły wypuścić nowe pędy. Z grubymi spróchniałymi konarami z łatwością poradzi sobie piła elektryczna. Cięcie jest zabiegiem trudnym i wymagającym wiedzy na temat specyfiki wzrostu danej rośliny. Niewprawieni ogrodnicy powinni ograniczyć się jedynie do cięcia pielęgnacyjnego, które polega na usuwaniu pędów kzyżujących się i konkurujących o światło.

Bardzo ważną czynnością jest zasilenie roślin nawozami mineralnymi, ale i tutaj lepiej zastosować uniwersalny środek, który zawiera wszystkie składniki niezbędne do prawidłowego wzrostu. Warto obsypać nawozem kwitnące narcyzy i tulipany – dzięki temu w przyszłym roku będę jeszcze piękniejsze.

Na jesień przekopywaliśmy grządki, więc teraz wystarczy je zagrabić. Marzec to dobra pora, aby wysiać na nich wczesne odmiany marchewki, kopru i pietruszki. Można także wysiać groszek ozdobny oraz nagietek.

Przypatrzmy się także w jakim stanie po zimie są nasze chodniki i podejścia. Mrozy mogły je uszkodzić i mogą wymagać drobnych napraw. Ponadto należałoby wyrównać teren ogródka podsypując miejsca, w których woda wymyła ziemię.

Na koniec pamiętajmy, że legalnie można wyciąć tylko drzewa i krzewy owocowe. Zgoda na wycinkę innych drzew jest wydawana przez Urząd Miasta, a jej brak może narazić nas na poważne konsekwencje finansowe. Zwłaszcza jeśli mamy wścibskich sąsiadów...

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Hortensje - pełne blasku w naszych ogrodach.

Nazwę nadał tym roślinom francuski botanik Phibert Commerson od imienia swojej przyjaciółki. Z Dalekiego Wschodu pochodzi hortensja bukietowa – H. paniculata.

Dorasta do 3m, a pędy i liście ma szorstko owłosione. Zakwita w sierpniu – wrześniu białymi kwiatami, w miarę przekwitania stają się różowe. Rozsadzamy ją przez sadzonki zdrewniałe. Znosi lepiej przymrozki niż hortensja ogrodowa. Na zimę również wymaga zabezpieczenia.

Najpopularniejsza w uprawie jest hortensja ogrodowa – H.macrophylla, krzew rosnący dziko na Dalekim Wschodzie. Zakwita już przy wysokości 25-30 cm.

Hortensje w doniczkach można barwić na kolor niebieski lub fioletowy dzięki temu, że zawarte w nich barwniki autocyjanowe łączą się z glinem w warunkach kwaśnego podłoża (p H 4,0 – 5,0). Do barwienia nie nadają się odmiany o białych kwiatach. Efekt niebieskich kwiatów daje podlewanie różowych i czerwonych odmian, co tydzień roztworem siarczanu glinu lub ałunu o stężeniu 0,3% począwszy od piątego tygodnia pędzenia. Po potraktowaniu roztworem azotanu glinu kwiaty hortensji przybierają odcień fioletu. Barwienie hortensji rosnącej w gruncie nie jest łatwe, ponieważ deszcz lub podlewanie wypłukują użyte związki chemiczne.

W uprawie z przesadzaniem do większych pojemników o średnicy 14-15 cm, wybrany związek miesza się z podłożem w dawce 5-7 g na doniczkę, a po dwóch tygodniach od przesadzenia daje jeszcze posypowo do doniczki, w tej samej ilości.

Hortensje najlepiej rosną w miejscu lekko ocienionym i osłoniętym przed działaniem wschodnich wiatrów, na próchniczej i wilgotnej glebie o odczynie 4,5 – 5,0.

Po wycięciu przekwitłych pędów hortensje dobrze się rozkrzewiają, a w następnym roku wydadzą więcej kwiatostanów.

Kwitnie od maja do sierpnia i dłużej, zależnie od pogody.

Pędy odmian o kwiatostanach ponad 20 cm średnicy wymagają palikowania.

Po kwitnieniu, w końcu sierpnia lub wrześniu, rośliny warto przycinać i pamietając, aby przypadkiem nie usunąć pędów z grubymi pąkami kwiatowymi na rok przyszły.

Z nadejściem przymrozków krzewy hortensji kopczykuje się do wysokości 20 cm, a przed silnymi mrozami chroni za pomocą lub gałęzi iglaków. Odporność krzewów na mrozy wzrasta po jesiennym zasileniu nawozami o większej zawartości potasu, np. saletrą potasową.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kalendarz ogrodnika - marzec

Nadchodzi wyczekiwana i wytęskniona wiosna. Spragnieni słońca i zapachu mokrej ziemi, rzucamy się w wir prac ogrodowych. Jednak powinniśmy je właściwie zaplanować i wykonać we właściwej kolejności i terminie, aby nasz wysiłek nie poszedł na marne lub wręcz nie zaszkodził roślinom.

W marcu prześwietlamy jeszcze drzewa owocowe a niekiedy także ozdobne. Aby samemu nie biegać po drabinie, dobrze jest skorzystać z usług wykwalifikowanego ogrodnika. Obowiązkowo tniemy liściaste krzewy ozdobne. Tutaj postępujemy zależnie od gatunku a nawet odmiany. Silnego wiosennego cięcia wymagają budleja Dawida, perowskia, ketmia, guzikowiec, tawuła japońska. Cięcie odmładzające, polegające na wycięciu kilku najstarszych gałęzi, co kilka lat musimy zafundować lilakom, świdośliwkom i leszczynom. Krzewy kwitnące wiosną, cięte dopiero po kwitnieniu to między innymi forsycja, porzeczka krwista, pęcherznica, kolkwicja, krzewuszka i tawuła van Houtte’a.

To już ostatni moment na czyszczenie i naprawę skrzynek lęgowych  jeśli chcemy aby zamieszkały w nich ptaki. Powinniśmy zabezpieczyć je przed drapieżnikami a zwłaszcza kotami.

Gdy temperatura ustabilizuje się powyżej zera, zdejmujemy zimowe okrycie z roślin, ale trzymamy je pod ręką, może się jeszcze przydać. Rozgarniamy kopczyki wokół róż i je także przycinamy. Nie powinniśmy już dłużej czekać z przycięciem traw, związanych na zimę oraz z usunięciem zeszłorocznych resztek po bylinach. Właśnie teraz dzielimy większość bylin i traw w celu ich odmłodzenia lub rozmnożenia.

Wyznaczamy grządki i rabaty. Jeśli mamy dostęp do dojrzałego kompostu, to możemy nim nawieź cały ogród. W końcu miesiąca rozpoczynamy siew wczesnych warzyw oraz kwiatów jednorocznych. Moment tuż po kwitnieniu, to najlepszy czas na przesadzanie przebiśniegów.

Z nawożeniem przy użyciu nawozów mineralnych, zwłaszcza szybko działających nawozów azotowych powinniśmy poczekać do zaobserwowania wyraźnych oznak ruszenia wegetacji na szerokim „ogrodowym froncie”. Możemy jednak zlecić pobranie próbek glebowych i wykonanie analizy gleby pod względem zasobności w składniki pokarmowe, odczynu pH i zasolenia.

Z trawnika wygrabiamy liście i resztki roślin ale z bardziej intensywną pielęgnacją wstrzymujemy się do ruszenia wegetacji. Druga połowa marca to dobry czas na sadzenie roślin, dla tych z gołymi korzeniami to już ostatni dzwonek.

Do momentu pękania pąków na drzewach i krzewach liściastych, możemy jeszcze opryskiwać je preparatami na bazie oleju parafinowego. Jest to zabieg profilaktyczny, ale kilkukrotnie wykonany w końcu zimy i na przedwiośniu pozwala zwalczyć szerokie spektrum szkodników zimujących na gałęziach i korze.

Często brakuje nam czasu na wykonanie tych wszystkich prac  we właściwym terminie. Krótkie jeszcze dni sprawy nie ułatwiają. Wiele firm oferuje usługi ogrodnicze i niekiedy warto skorzystać z ich usług by choć trochę ułatwić sobie życie. Nasz ogród może na tym tylko zyskać.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sadzenie roślin z rejonów świata o klimacie cieplejszym niż nasz w naszym ogrodzie.

Aby rośliny pochodzące z rejonów świata o klimacie cieplejszym niż nasz mogły zdrowo funkcjonować w naszych ogrodach, trzeba im zapewnić odpowiednie warunki wzrostu.

Trzeba im znaleźć miejsce odpowiednio nasłonecznione. Posadzenie roślin cieniolubnych, nawet na najlepiej przygotowanej glebie, ale w pełnym słońcu, zniweczy skutecznie działanie podłoża. Należy pamiętać o dobrym przygotowaniu podłoża przed wysadzeniem roślin. Zapewnienie im dobrych warunków glebowych wpłynie na dobre ukorzenienie i dobre odżywienie roślin, dzięki czemu są one odporniejsze na niekorzystne warunki środowiska. W optymalnym dla wysadzenia terminie wykopujemy dołki o głębokości 30-50 cm, do których nasypujemy przygotowane wcześniej, odpowiednie do tego gatunku, podłoże. Sadzimy na odpowiednią głębokość, dbając o to, by korzenie były rozprostowane i przysypujemy ziemią. Po posadzeniu obciskamy rękami ziemię wokół rośliny, a następnie podlewamy. Ważnym elementem w pielęgnacji, głównie roślin młodych, które nie rozwinęły jeszcze mocnego systemu korzeniowego, jest podlewanie.

Bardzo wysuszająco działają częste i silne wiatry. Pozornie jesteśmy bezsilni wobec wiatrów. Jednak we własnym ogrodzie możemy zapewnić roślinom ciszę i spokój. Można posadzić żywopłot. Można np. posadzić przy płocie pnącza – wiciokrzew, kokomak, winobluszcz, rdest Auberta lub typowe krzewy żywopłotowe. Po paru latach odpowiedniej pielęgnacji żywopłotu, po ogrodzie nie hula wiatr, nie niszczy roślin i nie wysusza gleby, co więcej nie słychać sąsiadów, a my wypoczywamy w ciszy.

Na zimę zabezpieczamy rośliny przed mrozem. Okrycia dla roślin muszą być lekkie i przepuszczalne. Tylko taki materiał nie spowoduje gnicia i uszkodzenia roślin. Okrywę nakładamy późną jesienią po pierwszych przymrozkach, a zdejmujemy dopiero w kwietniu, kiedy temperatura dobowa już się ustabilizuje. Grubość okrywy ochronnej jest zależna od wrażliwości roślin na chłody i od specyficznych warunków mikroklimatycznych danego regionu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.